Komarowate, a potocznie komary są rodziną owadów z rzędu muchówek. W Polsce znanych jest ponad 40 gatunków komarów, są uciążliwe i natrętne, szczególnie w okresie wakacji, wyjazdu, a także podczas odpoczynku w naszych ogrodach czy na działkach. Wzmożoną ich aktywność zauważyć możemy od maja aż do października, zwłaszcza w późnych godzinach wieczornych, po zmroku i wschodzie słońca.

 

Jednym z najbardziej pospolitych komarów w Polsce jest komar brzęczący, inaczej pospolity (Culex pipiens). Może on występować w dwóch podgatunkach, tj. Culex pipiens pipiens, którego spotkać możemy w naturalnym i rolniczym środowisku oraz Culex pipiens molestus, zamieszkujący środowiska miejskie, podmiejskie i wiejskie. Komar pospolity ma ciało koloru brązowego, jest ono silnie wydłużone i bardzo delikatne. Jego odnóża są cienkie i długie, z kolei skrzydła są przeźroczyste i wydłużone. Głowa komara jest okrągła, a oczy są bardzo duże w stosunku do niej i mają złożoną budowę. Na głowie znajdują się czułki, są długie i cienkie, u samca są one dodatkowo „upierzone”. Na odwłoku widnieją białe plamki. U samicy aparat gębowy jest typu kłująco-ssącego, dzięki kłujce samica przekłuwa skórę żywiciela wydzielając przy okazji ślinę, którą wpuszcza do rany, zawiera ona substancje zapobiegające krzepnięciu krwi.

Komarzyca pobiera krew przez okres kilku minut, odżywia się krwią zwierząt stałocieplnych, zwabia je wysokie stężenie dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu, a także kwas mlekowy i inne składniki potu. Z kolei aparat gębowy samca jest nieco uproszczony, posiada uwstecznione narządy gębowe (m.in. skróconą szczelinkę kłującą), samiec nie pobiera krwi, odżywia się wodą i nektarem. Komar brzęczący swoją nazwę zawdzięcza dźwiękowi, jaki wydaje podczas latania (brzęczenie u samców jest głośniejsze niż u samic).

Do produkcji jaj samica komara potrzebuje wysokobiałkowego pokarmu, czyli krwi. Do kopulacji dochodzi w locie, w powietrzu, trwa to dosłownie kilka sekund. Komary pospolite przechodzą rozwój zupełny, samica składa jaja bezpośrednio do wody stojącej (kałuże podeszczowe, rozlewiska, sadzawki czy stawy), jaja unoszą się na jej powierzchni. Samica składa około 200 do nawet 400 jaj w tzw. łódeczkowatym pakiecie. Już po kilku dniach z jaj wylęgają się małe i beznogie larwy.  Mogą one rozwijać się nawet w niewielkich ilościach wody, a także w wodach zanieczyszczonych czy ściekach. Zwisają głową w dół, wyposażone są w specjalną rurkę, którą wystawiają nad powierzchnię wody, pomaga im ona w pobieraniu tlenu (rurka znajduje się na końcu odwłoka). Larwy odżywiają się głównie szczątkami organicznymi, wychwytują pokarm za pomocą długich włosków na głowie (przekształcone czułki).

Pomimo, że larwy są beznogie i wyglądają dość niepozornie, to potrafią w obliczu zagrożenia zareagować odpowiednio ucieczką – koziołkują wtedy na dno zbiornika wodnego. Larwy osiągają długość do 10 mm, przeobrażają się w poczwarki, które również rozwijają się w wodzie. Poczwarka zaopatrzona jest w dwie rurki, które służą jej do oddychania. Tułów i głowa tworzą całość, nie ma wyraźnego odznaczenia. Poczwarki są bardzo ruchliwe, potrafią w przypadku niebezpieczeństwa uciec wiosłując charakterystycznie odwłokiem. Po kilku dniach poczwarka przeobraża się już w postać dorosłą, czyli komara, który opuszcza zbiornik wodny.

Komarzyce kłują bardzo dotkliwie, enzym znajdujący się w ślinie, który ma zadanie zapobiegać krzepnięciu krwi wywołuje „przy okazji” reakcję alergiczną. Stąd pojawiające się po ukąszeniu silne swędzenie, zaczerwienienie i obrzęk. Na szczęście nasze polskie komary są „sterylne”, nie przenoszą zarazków malarii i innych groźnych drobnoustrojów. U osób bardziej wrażliwych mogą pojawić się bolesne bąble, które – rozdrapane – mogą wywołać zakażenie skóry.

 

O zabiegu odkomarzania możecie przeczytać tutaj.